András żyje siłą bezwładu. Od lat trwa w skomplikowanym związku z �?gnes, praca naukowa nad historią literatury austriackiej już dawno przestała go interesować, próbuje napisać wiekopomną powieść, ale nie potrafi wymyślić nawet pierwszego zdania. Z kumplami nad szprycerem toczy więc niekończące się dyskusje o życiu i sporcie, chadza do teatru albo na demonstracje, choć robi to wyłącznie dla �?gnes, i zapamiętale kataloguje przykłady dawnej wielkości Węgier i dawnych ich klęsk. I tylko od czasu do czasu coś tę rutynę przerwie. W tej historii głównych bohaterów jest dwóch: András i Budapeszt, bo miasto to zbudowano właśnie dlatego, by on w nim żył, by mógł chodzić po Wielkim Bulwarze, patrzeć na budańskie wzgórza, spoglądać na Dunaj z okien autobusu 178 jadącego mostem Elżbiety i spacerować po Zugló, dzielnicy swojego dzieciństwa, które upłynęło w cieniu nieobecnego ojca, babki kalwinki i wiecznie wzdychającej matki.
Sonnenberg to nie tylko brawurowo i z poczuciem humoru opowiedziana historia życia kilkorga mieszkańców Budapesztu. To także hołd dla niezwykłej stolicy kraju, który szczyci się gwiazdami piłki wodnej, przemysłu porno i seryjnymi zabójcami. To również błyskotliwe wykorzystanie obsesyjnego i zjadliwego stylu austriackiej prozy do skonstruowania fenomenalnego bohatera.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Krzysztof Varga.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Najnowsza powieść Krzysztofa Vargi to brawurowy pamflet na współczesność. Razem z głównym bohaterem, pięćdziesięcioletnim komiwojażerem, możemy popastwić się nad wszystkim, co na co dzień doprowadza nas do szału - pasażerami PKP, smrodem na klatce schodowej, szkoleniami integracyjnymi i modną młodzieżą w kawiarniach. Piotr sączy jad nienawiści i bezlitośnie obnaża słabostki i śmieszności współczesnego Polaka. Tworzy pełnokrwiste i przeraźliwie wierne portrety toksycznych rodziców, pazernej byłej żony, żałosnych nuworyszy, miłośników kebabów i korporacyjnych wymoczków. Przeszywające spojrzenie szydercy zdziera pancerz hipokryzji, który ma osłaniać resztki godności i uchronić przed zranieniem. Wszyscy są niespełnieni, nieudolnie skrywający życiowe rozczarowania, zawistni i śmiertelnie przerażeni wizją samotności. Jest to obraz zniekształcony, karykaturalny i nieodparcie śmieszny. Trociny to prozatorski majstersztyk - znakomita, cyniczna i błyskotliwa rozrywka na najwyższym poziomie, nie tylko dla socjopatów. Ku przestrodze...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni